» Blog » KB8: Marzy mi się... Reset i odnerdzenie
11-02-2010 13:09

KB8: Marzy mi się... Reset i odnerdzenie

W działach: Karnawał Blogowy, RPG, indie | Odsłony: 9

KB8: Marzy mi się... Reset i odnerdzenie
Wpis przeniesiony na mojego bloga grynarracyjne.pl.

Komentarze


Scobin
   
Ocena:
+2
Pierwsze starcie z definicją: czy "Once upon a time" to gra RPG? ;-)

Nie za bardzo rozumiem różnicę między słowami "generowanie" a "tworzenie/snucie".


Co do odnerdzenia i odfandomienia RPG, to myślę, że wszystko jest na najlepszej drodze. W krajach nordyckich widać to znacznie lepiej niż u nas, ale pewnie i my do tego stadium dojdziemy. A potem dalej. Widzę sporą zbieżność między rosnącym rozpowszechnieniem RPG a wzrostem społecznego statusu kultury popularnej w ogóle.

Masz może linka do tych wyników sprzedaży DnD? Chyba że chodzi Ci o raport Wizardów (bodajże) sprzed kilku lat.


Na koniec najciekawszy dla mnie temat: wyjście z getta. Jakieś propozycje? :-)


PS. Podoba mi się stwierdzenie, że gatunki są ważniejsze od konwencji – czy to fabularnej (typ bohatera, typ świata), czy estetycznej. Pamiętam, że uczestniczyłem w jakiejś dyskusji, w której pojawił się zbliżony wniosek.

PPS. Nieśmiertelne pytanie: a Ty? Czy już czytałeś moje teksty o konwencji w RPG? ;-) (Dzień bez autoreklamy dniem straconym, a ułomny związek z tematem jest taki, że IMO lepiej stawiać opozycję "estetyka-fabuła" niż "estetyka-konwencja" – bo zarówno estetyka, jak i fabuła mogą być mniej lub bardziej konwencjonalne. Tak, wiem, kiedyś pisałem inaczej :P).
11-02-2010 18:39
sil
    @Scobin
Ocena:
+1
Once upon a time:
Znam tylko z blurbów i recenzji, ale moim zdaniem spełnia kryteria.

"generowanie" a "tworzenie/snucie"

Przez słowo "generowanie" chciałem podkreślić brak konieczności istnienia jakiegoś pierwiastka hmmm "literackiego"? Że nie musi być spójna, zgodna z jakąś konwencją, ciekawie opowiedziana itd. itp. że np. totalnie losowy ciąg "spotkań losowych" też się łapie.

Wyniki sprzedaży:

Tu post z moim zdaniem wiarygodnymi danymi, chociaż ma już swoje lata i zapewne teraz sytuacja wygląda jeszcze lepiej:
http://forum.polter.pl/ranking-systemow-wedlug-wynikow-sprzedazy-vt27989.html


Wyjście z getta to wgm. np:

- Więcej otwartych imprez typu targi fantastyki przy Polconie czy Stary Port.

- Zmiana "przekazu medialnego" na temat RPG. Ciekawy post na ten temat: http://forum.polter.pl/wypowiedz-na-temat-rpg-dla-mediow-vt55165.html

Pozytywne przykłady to np. patronat Onetu nad Klanarchią, czy romans Portalu z Heyah.

Przykład negatywny to TawernaRPG na dvd CD-Action. To znaczy super, że jest, ale zupełnie nie super, że taka jaka jest. O ileż lepszy byłby np. Karnawał :), albo Rebel Times (chociaż tu już w grę wchodzi robienie sobie dobrze przez firmy).

Pokrewnie, ciekawe fragmenty o próbie "otwarcia" LARPów: http://fingrin.polter.pl/,blog.htm l?7678

"Graj konwencją"

Czytałem, bardzo ciekawe.
BTW, Twoja "dekonstrukcja" tego serialu to dobry punkt wyjścia właśnie do "gatunku" RPG sprofilowanego pod tego typu historię (np. ścisły podział na fazy, wymyślanie powiązań między ofiarami przez graczy itp.)

"estetyka-fabuła" a "estetyka-konwencja":

Na pewno zgoda, że estetyka jest po części zależna od konwencji. Z tym, że nie pisałem, a przynajmniej nie miałem takiej intencji, że są niezależne.

Patrząc szerzej, sądzę, że masz rację, że lepiej pisać o niezależnych od siebie estetyce i fabule pod parasolem konwencji.
12-02-2010 11:31
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Że nie musi być spójna"
Zawsze lepiej, żeby była spójna, niż niespójna. Ciąg przyczyn i skutków nie boli.

"zgodna z jakąś konwencją"
Jeżeli wszyscy uczestnicy sesji nastawiają się na jakąś konwencję i nagle ktoś się z niej całkowicie wyłamuje, to nie jest to nic dobrego.

"ciekawie opowiedziana"
Czyli sesja może być nieciekawie opowiedziana? Książka też może mieć nieciekawą narrację.

"totalnie losowy ciąg "spotkań losowych" też się łapie."
Istnieje sporo książek, które do takiego schematu pasują.

Pozdrawiam. ; )

@Scobinie
A Ty masz może Once upon a Time? Chętnie bym kiedyś zagrał. ; )
12-02-2010 12:20
~Paladyn

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hej, dzięki za post, dodałem do tej edycji Karnawału.
12-02-2010 12:23
sil
   
Ocena:
0
@Aureus

Pisałem o jak-najbardziej-podstawowym RPG. Uwzględnienie elementów typu spójność i zgodność z konwencją to już pewien rodzaj "nakładki" na tę podstawę.

Jak się czepiać słówek, to sesja sama w sobie może być ciekawie lub nie opowiedziana najwyżej komuś innemu :).

Natomiast oczywiście narracja podczas sesji może być mniej lub bardziej (wszelkie porady "jak lepiej opowiadać") ciekawie prowadzona. Ale znów to już rzecz wtórna względem "podstawy" RPG.

Nie bardzo przy tym rozumiem, do czego zmierzasz robiąc porównania z książkami?

@Paladyn

Dzięki.
12-02-2010 12:39
Scobin
   
Ocena:
0
@Aure

Nie mam, grałem w pociągu, kiedy akurat jechałem z innym nerdem, który miał "Once'a..." przy sobie. :)


@sil

"Once..." nie zawiera elementu odgrywania roli. Czy nie myślisz, że odrzucenie tego elementu z definicji (nie chodzi o jakość odgrywania, chodzi o sam fakt) w zbyt dużym stopniu oderwie nas od tego, co było dotąd rozumiane jako RPG?


Ciekawa jest ta kwestia z ciągiem zdarzeń losowych. Najpierw uwaga poboczna: myślę, że zamiast kłaść ciężar na wybór "generowanie, tworzenie, snucie?", lepiej akcentować to, co jest generowane/tworzone/snute.

Teraz do meritum: wydaje mi się, że są u Ciebie trzy odrębne rzeczy: sekwencyjność (czyli odrębne wydarzenia rozgrywane w ciągu chronologicznym, ale bez konieczności związków między nimi; nie jest to jeszcze fabularność), wizualizacja w wyobraźni i fikcyjność. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że erpegi muszą być sekwencyjne i fikcyjne, niekoniecznie wizualizowane. Ale czy to wystarcza, żeby je odróżnić od planszówek? Może jest tak, że dana gra staje się tym bardziej fabularna, a mniej planszówkowa, im bardziej jest... fabularna? :) (Powiedzmy, że fabularność = sekwencyjność + związki między zdarzeniami: czasowe, przestrzenne, przyczynowo-skutkowe, tożsamość występujących postaci etc.).


Za linki dziękuję, jeżeli przyjdzie mi coś ciekawego głowy, to napiszę, ale na razie nie przychodzi. :)


Tworzenie "gatunku" RPG na zasadzie "dekonstrukcji" serialu – fajny pomysł, dzięki; nie myślałem przy pisaniu o zastosowaniach designerskich, ale w sumie czemu nie?
12-02-2010 16:42
~sil z skadinad

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Niestety odpisac szerzej bede mogl chyba raczej po weekendzie :)
12-02-2010 17:37
Scobin
   
Ocena:
0
Do szerokiego przeczytania. :)
12-02-2010 20:52
sil
    Szerszy ciąg dalszy :)
Ocena:
+2

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.