» Blog » Świąteczna neuroprzygódka
19-12-2011 13:56

Świąteczna neuroprzygódka

W działach: rpg, Neuroshima, scenariusze | Odsłony: 15

Szkicyk przeniesiony na mojego bloga o grach narracyjnych.

Komentarze


nerv0
   
Ocena:
+1
O Boże. :)

Generalnie całkiem fajna, krótka przygódka. Dziękuję za gwiazdkowy prezent. :)

Co prawda fajnie by było wrzucić jeszcze jakieś krótkie wyjaśnienie zdarzeń: czym było płonące coś na horyzoncie. Kim byli elektroniczni żołnierze i czego chcieli od rodziny, oraz czemu Pan Pączek oddał w prezencie swoje uczciwie zrabowane gamble. Klimat jest jednak na tyle zacny, że można to sobie bez wyrzutów sumienia odpuścić i wszystko wymyślić samemu. :)

Hoł hoł. :)
19-12-2011 14:11
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Nerv0, jedno wiemy na pewno - to płonące coś to nie był samolot, bo te nie latają w Neuroshimie :)
19-12-2011 14:26
de99ial
   
Ocena:
+1
Latają, ale na południu ;)

Swoją drogą przypomniał mi się scenariusz gwiazdkowy z Molochołajem Matiego, który był w GP ;)
19-12-2011 15:14
Erpegion
   
Ocena:
+1
To płonące coś to pewnie spadający Orbital. Elektryczni żołnierze to jakieś T1000 które przybyły z przeszłości by zabić Wnuka Sary Connor. A Pan Pączek pozbył się tylko skrzyni z plastikowymi bąbkami na choinkę.
19-12-2011 23:38

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.