Blog

Dziś coś z zupełnie innej becznki, a mianowicie felieton o kulisach powstawania Schlammhammera. Siedzę właśnie przy komputerze i jem kanapkę. W okienku obok - Schlammhammer. To był cholernie ciężki dzień. Ale, motyla noga - cholernie owocny. Już za 100 godzin będzie gotowy. Przelałem w te 32 stronki a6 mnóstwo serca, lata doświadczenia, bezsenne noce, cały kosz pogniecionych kartek drobnym maczkiem zapisanych nie dość dobrymi pomysłami. 32 strony - minimalizm jest siłą. Nie będzie lania wody, masy tabelek, tego całego crapu, który tak wkurza nas wszystkich w wielkich erpegowych produkcjach...

Dziś coś z zupełnie innej beczki, a mianowicie Schlammhammer w samych konkretach, a konkretnie 20 konkretnych odpowiedziach na popularny OSRowy formularz zapodany przez Jeff'a Rientsa (w mym naszybkim tłumaczeniu). 1. O co się rozchodzi z religją mojego kapłana? Jaką religią? Wyznawanie czego-kogo-kolwiek jest zakazane. Misją kapłanów jest pilnowanie Dau - porządku, status qua, tradycji. Nie, nie będzie żadnego zbawienia czy nawet ratunku. Naszym wspólnym obowiązkiem jest Trwać. 2. Gdzie możemy kupić standardowy ekwipunek? Kapłani nie muszą niczego kupować, każdy człowiek winien okazać mu...

To miała być bitwa epicka, pojedynek tytanów, clash królów. W lewym narożniku Schlammhammer, w prawej... no właśnie KTO? Tak na prawdę system nie ma przecież godnego sobie przeciwnika. Starcie z jakimkolwiek anglojęzycznym erpegiem to instant flawless victory. Schlammhammer będzie bowiem po Polsku, w pięknym języku Słowackiego zrozumiałym dla każdego mieszkańca naszego kraju. Na naszym poletku również nie ma godnego dla niego przeciwnika. Jakisz bowiem szeleszczący kredą celebryta, buńczucznie zapowiadany debiutant, obrosły w bandę dodatków weteran rynku, czy nawet XX wieczny excentabler...

Dziś coś z zupełnie innej beczki, a mianowicie w ramach finałowego odliczania Rzutu na Inicjatywę parę słów o pomyśle, który chcę wsadzić do swojego Schlammhammera. Jak wiadomo, w prawdziwym RPG gracze rozpoczynają grę na pierwszym poziomie, aby następnie zdobywać kolejne, a wraz z nimi coraz większy power. Tak samo będzie oczywiście w Schlammhammerze. To, co uczyniono z Kapłanami Młota podczas inicjacji, sprawia, że wraz z kolejnymi zwycięskim walkami stają się coraz potężniejsi. O skutkach ubocznych nie piszę, tak jak kapłani nie zwykli się z nimi afiszować. Splugawienie ciała jest conajmn...

Ostatnio na sklepie pojawiła się reklama (paskudna dodajmy), że ma pojawić się w nim nowy keczup. Zastanawiam się dlaczego. Przecież mamy już keczup. Jest wprawdzie bardzo podobny do pasty, którą można było kupić już wcześniej, no ale muszę przyznać, że ma jednak trochę inną konsystencję. No więc po co nam ten nowy keczup, który będzie przecież podobny do tamtego keczupu, a i do pasty pewnie też. Podobno ma być podobny do pasty, co jest bez sensu, bo przecież jest już pasta. Chociaż z drugiej strony mógłby faktycznie być, bo ten keczup co mamy to aż tak bardzo nie jest.

Dziś coś z zupełnie innej beczki, przestawiwszy na moment Schlammhamnera w stan ładowania, chciałbym bowiem wrócić do inicjatyfki ChWTG!. Skoro zacząłem już tu jej promowanie wypadało by zamieścić i podsumowanie. Otrzymałem cztery zgłoszenia, co jak na podejrzaną akcję na jakieśtam stronce nie jest moim zdaniem złym wynikiem. Owe projekty to: - Oneiros: Karty Wyobraźn by Thronaar – gra narracyjna o akcjach w snach - Simulacrum by dzemeuksis – modułowa mechanika uniwersalna - Utopia by bohomaz – uniwersalna mechanika narracyjna ‎- We Mgle by kbender– „celt...

32 stronniczki, strasznie ciasno, ale sprobujmy to rozpisac: 1 intro 2 od autora 3-6 zarys klimatu i settingu 7-8 abc mechaniki 9-10 tworzenie postaci 11 eksploracja 12 relacje i testy spoleczne 13 rzuty obronne 14-15 walka i leczenie 16-17 karta postaci 18 mloty 19 bron i pancerze 20-21 dragi protezy ekwipnek 22-23 miejscowki 24-25 enpice i mutacje 26-27 potwory 28-29 misje 30-32 ogl

Dziś coś z zupełnie innej beczki, bowiem skończyło się Euro i znów we firmie trochę więcej czasu się zrobiło. Wprawdzie nie ochłonąłem jeszcze na tyle by wziąć się za sensowniejsze rzeczy, jak dokończenie ChWTG czy recenzję pewnej świetnej fińskiej gry nie mówiąc już o rekonsutrukcji NBMD ze strzępów odzyskanych danych z właśnie odebranego z serwisu laptopa, dlatego też, tak dla rozruszania paluszków, dziś coś luźniejszego - projekt gry w ramach akcji Rzut na Inicjatywę. Przechodząc do adremu: Gra nazywa się Schlammhammer i jest grą eighties techno dark claustro postapo fantasy. Schlamm bo...

Dziś coś z zupełnie innej beczki, a mianowicie selfpromo pro publico bono. Chciałbym bowiem polecić waszej uwadze 90minut - przygotowaną z okazji DDGF polską wersję playtestową gry narracyjnej Ninety Minutes / Novanta Minuti, która zwyciężyła w tegorocznym konkursie [url=gamechef.wordpress.com]Game Chef[/url]. Nie rozmawiałeś ze swoim ojcem od tygodni. To doprawdy nic wielkiego. Parę dni może upłynąć między telefonicznymi rozmowami, a dzieli was od siebie 90 minut jazdy samochodem. No i przecież każdy z was ma własne życie. 90minut to pozycja dla osób, które nie skreślają z góry nieklasy...

1. Do promocji nie używaj modelki, a jak już to w czadorze. 2. Weź mechanikę d20, uprość ją i wyrzuć wszystkie bzdury 3. Stwórz realistyczny setting w którym wszyscy walczą ze wszystkimi,nic nie jest czarne ani białe, a Zło zwycięża albo już zwyciężyło. 4. Nie zamieszczaj zbyt dużo zbyt rozbudowanych opisów broni. 4. Wydrukuj w czerni i bieli, miękiej oprawie i z szytymi stronami. Pamiętaj, aby zrobić to jak najtaniej. 5. Ustal minimalną marżę. 6. Przeczytaj wywiad z Monte Cookiem.